Aby uniknąć takich zagrożeń, zaleca się stosowanie ogólnej zasady ostrożności w internecie – jeśli promocja wydaje się zbyt dobra, by mogła być prawdziwa, to prawdopodobnie prawdziwa nie jest. Zawsze warto zweryfikować autentyczność tego typu postów i nie udostępniać swoich danych osobowych. W innym naszym tekście radzimy też, co zrobić, kiedy kliknąłeś podejrzany link. — Kiedyś jeden z najlepszych inwestorów, jakich znam, powiedział mi, że dopóki ktoś robi szemrane interesy na szkodę profesjonalnych inwestorów, jest bezpieczny. Jak zaczyna zarabiać na osobach starszych i dzieciach, jego dni są policzone — mówi Maciej Oniszczuk. 10kobla zainteresował się Youtuberem, bo jego 14-letni brat chciał pożyczyć pieniądze na losy.
Tak naprawdę zarabiają Polacy. Rośnie nam trzecie zagłębie bogactwa
Wszystko przez chytry zabieg, w którym losy na swoje loterie sprzedawał ludziom jako niżej opodatkowane e-booki. Budda, czyli jeden z najbardziej znanych polskich youtuberów motoryzacyjnych, został ostatnio wykorzystany w dość wyrachowanym oszustwie. Ostrzegało przed nim nawet CSIRT KNF, czyli zespół reagowania na incydenty bezpieczeństwa komputerowego polskiego sektora finansowego. Oszuści wykorzystali wizerunek youtubera i zachęcają do tego, by wziąć udział w inwestycji, która ma gwarantować zysk 1 miliona złotych.
Oszczędzanie po polsku dla opornych. Ekspert mówi, że wielu już na początku popełnia prosty błąd
Miałam nadzieję, że w dobie cyberprzestępstw, kiedy jesteśmy już wyczuleni na pewnego rodzaju niebezpieczeństwa czyhające na nas w sieci, użytkownicy internetu są już dużo bardziej uważni niż kiedyś. Wielokrotnie przypominamy o tym, aby nie klikać w żadne podejrzane linki i nie podawać danych osobowych, ponieważ możemy paść ofiarą phishingu. Od kilku lat Budda króluje w czołówce polskich twórców internetowych.
Podróż po Europie zmieniła moje życie. Przełom nastąpił w Polsce
Dodatkowo influencer „Budda” nie prowadził żadnej aplikacji – organizował loterie w internecie. W ostatniej loterii można było wygrać też dom w Zakopanem. Z nagrań Buddy widzowie mogli odnieść mylne wrażenie, że dom kupił on sam. I Chmielewski Fundacja Rodzinna z siedzibą w Chotomowie.
Budda o swoim dzieciństwie. "Zaczął ją bić, wykręcać ręce…"
- Na stronie mogą występować linki afiliacyjne, za które SmartWeb Media Sp.
- Miałam nadzieję, że w dobie cyberprzestępstw, kiedy jesteśmy już wyczuleni na pewnego rodzaju niebezpieczeństwa czyhające na nas w sieci, użytkownicy internetu są już dużo bardziej uważni niż kiedyś.
- W Internecie, w szczególności w serwisach vod czy portalach społecznościowych, sytuacja jest zgoła odmienna.
- Kamil "Budda" Labudda, znany polski influencer odpalił kolejny konkurs z nagrodami, który niestety przyciągnął też oszustów.
- Pod żadnym pozorem nie ufajmy takim inwestycjom, które mają zagwarantować szybki zysk.
- Serwis dotarł do informacji, wedle których głównym zarzutem stawianym przez prokuraturę Kamilowi L.
W filmie Budda twierdzi, że „gwarantuje zysk 1 mln złotych”, a stworzony program to nic innego, jak nowoczesne narzędzie do automatycznego handlu. Teraz influencer zorganizował nowy konkurs, co wiąże się z kolejnymi próbami wyłudzeń. Tym razem Budda rozdaje sztabki złota o wartości miliona złotych każda. Do rozdania w ramach konkursu "2 milion gold event" są dwie sztaby ze złotego kruszcu. Niedawno eksperci portalu cyberrescue.pl alarmowali przed stronami, które podszywały się pod loterię "7 aut" zorganizowaną przez Kamila "Buddę" Labuddę.
Czy Karol Nawrocki popełnił błąd? Oto skutki weta w sprawie Ukrainy [ANALIZA]
Pod żadnym pozorem nie ufajmy takim inwestycjom, które mają zagwarantować szybki zysk. Zachowajmy zdrowy rozsądek i dbajmy o prywatność naszych danych w sieci. Instalowanie antywirusów czy korzystanie z VPN-ów w tym pomaga, ale to od nas zależy, czy zdecydujemy się kliknąć link i wpłacić komuś pieniądze.
Pomożemy zgłosić sprawę na policję i spróbujemy odzyskać utraconą kwotę. Stał się rozpoznawalny dzięki treściom publikowanym na autorskim kanale “Budda. Jego materiały dotyczą głównie motoryzacji, jednak to nie garaż wypełniony samochodami stał się głównym powodem jego popularności. Budda zyskał sławę dzięki swojej działalności charytatywnej oraz organizowanym loteriom.
Budda, znany polski internetowy twórca, dobrze wie, że popularność ma też swoja ciemną stronę – jedną z nich jest fala nieprawdziwych treści, które pojawiają się na Facebooku i Instagramie. Skala oszustw jest ogromna – chyba każdy z nas widział wizerunek Kamila Labuddy reklamującego fałszywe konkursy. To prosty sposób dla oszustów na wyłudzenie pieniędzy. To nie pierwszy raz, ampm casino kiedy wizerunek polskiego youtubera motoryzacyjnego zostaje wykorzystany w ataku cyberprzestępczym. Ostatnie oszustwo związane z influencerem polegało na szerzeniu wpisu informującego, że Budda „gwarantuje zysk 1 miliona złotych”. Wykorzystano do tego celu technologię deepfake, tworząc film, w którym Budda miał zachęcać do inwestowania w tajemniczy program do automatycznego handlu.